- 157podaj dalej
- Udostępnij156
- Lubię to!
- Twitter1
- Skomentuj0
Zwłaszcza podczas zimy mamy utrudniony dostęp do warzyw i owoców, które są źródłem witamin i minerałów. Jak możemy uzupełniać ich braki? Dowiedz się jak uprawiać kiełki i jak zrobić własny kiełkownik ze słoika?
Kiełki możemy uprawiać cały rok, ale to właśnie w okresie zimowym są one szczególnie cennym źródłem witamin i minerałów. Wiadomo mamy do dyspozycji przetwory i mrożonki, ale wszyscy dobrze wiemy że to co świeże jest najlepsze. Uprawa kiełków nie jest trudna ani czasochłonna, wystarczą 2-3 minuty dziennie. Kiełki oprócz zdrowotnych właściwości mają bardzo dobry smak i szeroką gamę zastosowań. Możemy używać ich jako dodatek do kanapek, sałatek a także dań. W dobrych restauracjach bardzo często używa się ich do dekoracji potraw. Do naszej dyspozycji jest kilkadziesiąt gatunków, różniących się smakiem i kolorem. Każdy może wybrać coś dla siebie.
Jak zrobić kiełkownik ze słoika?
Kiełkowanie rozpoczynamy od przygotowania miejsca, czyli słoika, miseczki czy sitka. Oczywiście w internecie czy sklepach ogrodniczych możemy kupić „specjalne” słoiki i kiełkowniki. Ja jednak uważam, że jest to zbędny wydatek bo z powodzeniem możemy przygotować sami dobry sprzęt do kiełkowania. Do zrobienia kiełkownika będzie nam potrzebny słoik o pojemności 1-1,5 l, oraz kawałek gazy lub innego dziurkowanego materiału. Do przyczepienia materiału możemy wykorzystać gumkę recepturkę lub sznurek. Jeśli nie masz gazy zrób po prostu dziurki w pokrywce.
Przygotowanie nasion i uprawa
Gdy mamy już zrobione miejsce możemy zająć się nasionami. Ważną sprawą przy zakupie nasion jest sprawdzenie czy są to nasiona polecane do kiełkowania czy też do uprawy. Jest to ważnie ponieważ bardzo często nasiona do zwykłej uprawy są poddawane chemicznym zabiegom, które maja zabezpieczyć je przed chorobami. Dlatego kupujmy tylko te nasiona, które wyraźnie na opakowaniu mają informacje że są do kiełkowania. Gdy mamy zakupione nasiona możemy przystąpić do założenia uprawy. Wyparzmy słoik wrzącą wodą, ograniczy to ryzyko wystąpienia chorób. Wsypmy do słoika nasiona i zalejmy letnią wodą. Pamiętaj aby zostawić trochę wolnego miejsca w słoiku gdyż nasiona powiększą swoją objętość podczas pęcznienia. Tak zalany słoik zakręcamy lub zakładamy naszą gazę i odstawiamy. Następnego dnia wylewamy wodę i płuczemy nasiona napełniając słoik wodą i wylewając ją. Po przepłukaniu stawiamy słoik pod lekkim skosem tak aby ewentualna woda, która została w słoiku mogła wylecieć.
Ważne jest aby płukać nasiona 2-3 razy dziennie. Mój osobisty sposób to płukanie rano przed pracą , a następnie po pracy i zaraz po wieczornej toalecie tuż przed snem trzeci raz. Za każdym razem odstawiamy słoik tak aby pozostała woda mogła wypłynąć ze słoika. Jest to bardzo ważne ponieważ z powodu nadmiaru wody nasze nasiona mogłyby zacząć pleśnieć lub nabawić się innej grzybowej choroby. Po około 2-5 dniach naszym oczom ukazuje się taki widok.
Gotowe!
To mój ulubiony moment, gdy na moich oczach budzi się życie z nasionka. Bardzo lubię obserwować jak kiełki pomału rozwijają się i rosną to niesamowite!!! Gdy kiełki osiągną odpowiedni rozmiar wyciągamy je ze słoika. Możemy przeprowadzić selekcje, to znaczy oddzielić kiełki od nieskiełkowanych nasionek i gotowe. Możemy przystąpić do najprzyjemniejszej części czyli konsumpcji. Sałatki, kanapki, dania, czy koktajle i soki – pakujmy kiełki gdzie się da. Kiełki możemy przechowywać w lodówce przez parę dni. Sami widzicie jakie to proste. Wystarczy parę chwil aby móc korzystać z olbrzymich pokładów witamin i minerałów, które podniosą naszą odporność podczas zimy.
Polecam Wam spróbować zrobić sobie takie kiełki naprawdę warto. A tu macie ciekawe i bardzo dobre gatunki:
Kiełki buraka mają rewelacyjny smak, a do tego są czerwone. Nie raz zaskoczyłem moich znajomych kanapkami ozdobionymi tymi kiełkami.
Kiełki brokuła są zielone i bardzo zdrowe, bardzo je lubię.
Kiełki fasolki mung świetnie podkreślają smak dań azjatyckich, ale nie tylko. Stosuje je też do sałatek.
Kiełki gorczycy mają ostry wyrazisty smak, używam ich do podkręcenia pikantnych dań.
Kiełki kapusty czerwonej są przepyszne, a do tego ich kolorystyka powala na kolana. Sałatki i kanapki ozdobione tymi kiełkami znikają jako jedne z pierwszych;)
- 157podaj dalej
- Udostępnij156
- Lubię to!
- Twitter1
- Skomentuj0
Odwiedź stronę autora i pamiętaj by wspierać dobre treści!
W przypadku naruszenia praw autorskich lub licencyjnych prosimy o kontakt