- 0share
- Udostępnij0
- Lubię to!
- Twitter0
- Skomentuj0
W czerwcu zbierane zioła mają największą moc.
Słońce coraz dłużej operuje po niebie, intensywnie zasilając dojrzewające rośliny energią i światłem. Działanie lecznicze ziół nie jest oparte wyłącznie o składniki biochemiczne. Jest w nich energia witalna z informacją biologiczną, która w doskonały sposób pomaga regulować mechanizmy samokontroli organizmu.
Właśnie w czerwcu rośliny kumulują jej najwięcej w postaci biofotonów.
Energia ognia
Według ajurwedy w czerwcu rozpoczyna się sezon wzrostu aktywności pitta. W naszych ciałach i umysłach zaczyna dominować element ognia. Pitta jest energią przemiany, związana z metabolizmem, hormonami i rozróżniającą zdolnością umysłu. Podstawowe rzeczy, które równoważą element ognia: relaks, beztroska, ochłoda, przyjemność i jedzenie.
By utrzymać pitta w równowadze należy ubierać się luźno, przewiewnie i generalnie być wyluzowanym. Pośpiech, natłok zajęć, zbyt wiele terminów prowokuje pittę. Dieta na lato to pokarmy chłodniejsze z przewagą słodkiego, gorzkiego i cierpkiego smaku. Dostarczą go owoce i czerwcowe zioła.
W czerwcu przypada najkrótsza noc w roku, według tradycji przejście w czas światła i oczyszczenia. Noc Świętojańska i pogańskie święto Kupały to moment połączenia żywiołów i jednoczenia przeciwieństw. Ogień i woda, światło i ciemność, męskość i kobiecość zawierają rozejm. Ład łączy się w jedno z chaosem.
Najkrótsza noc w roku przypada z 21 na 22 czerwca. Wiele tradycji mówi, że jest to czas szczególny. Zebrane wtedy zioła mają specjalną moc uzdrawiającą, którymi można leczyć każdą przypadłość. Niewątpliwie, wyłącznie własnoręcznie zebrane.
W czerwcu wiosna przemienia się w lato zakwita wiele cudownych roślin. Gdy sami je zbierzemy i starannie wysuszymy zachowają kolor, smak i aromat przez następny rok.
Te kupne prezentują się mizernie. Mają wygląd zszarzałego siana, a w naparach trudno doszukać się smaku i mocy działania. Wykorzystajmy więc czas bogactwa przyrody. W czerwcu łąki, pola, lasy i ogrody są bezcenną Apteką Natury.
Jakie zioła warto zebrać w czerwcu?
Wybraliśmy najłatwiejsze do rozpoznania i najbardziej przydatne. W czerwcu jest taka mnogość ziół i roślin i roślin leczniczych, że nie sposób wszystkich wymienić. Apteki łąk, lasów, ogrodów są pełne leków natury. Wystarczy po nie sięgnąć.
Dziurawiec
Zwany świętojańskim zielem bo najwięcej mocy zachowuje zbierany na św. Jana. Zasuszony wiecheć sprawi, że radośniej spojrzymy na świat. Jest skutecznym ziołem na smutki i depresje, dla wątroby i układu trawiennego. Dziurawiec ma wszechstronne działanie. O tym jak zbierać i wykorzystać surowiec przeczytasz TU.
Rumianek
Wzmocni ciało i ducha. Pierwsza pomoc w domowej apteczce na problemy trawienne, wątrobę, problemy skórne. Rumianek można pomylić z 3 innymi ziołami – złocieniem, maruną i rumianem ale poznamy go bardzo intensywnym zapachu i wybrzuszonych kwiatostanach. Do suszenia zbieramy całe kwiaty. Przepisy i zastosowanie: Rumianek
Lipa
Pod koniec czerwca zakwita lipa. Kwiaty zbieramy po zakwitnięciu. Przydadzą się do herbatek napotnych, przeciw przeziębieniom i gorączce. Najprościej jest ususzyć, można zrobić pyszny lipowy syrop z miodem i cytryną do słoiczków na zimę.
Bylica piołun
Ziele czarownic zebrane w Noc Kupały ma magiczne właściwości. Chroni przed złym okiem, odwraca uroki i zdejmuje klątwy. Sobótkowe ognisko musiało pachnieć piołunem. Dziś wiemy, że liście i ziele piołunu zawierają substancje przeciw pasożytom i regulujące trawienie. Stosujemy w chorobach dróg żółciowych, wątroby i trzustki.
Wrotycz
Też najlepiej zbierać i suszyć w czerwcu. Skutecznie rozprawi się z pasożytami i przyda w uporczywych dolegliwościach. Wyciągi z wrotyczu mają działanie odkażające, przeciwbólowe, przeciwzapalne, antyalergiczne, żółciopędne, rozkurczowe i uspokajające. Przepisy znajdziesz TU
Liście poziomek
Napary z wysuszonych listków pachną poziomkowo. Pomagają w trawieniu, zaburzeniach żołądka, wątroby i śledziony. Zbieramy w czasie kwitnienia owoców i suszymy rozłożone w zacienionym, przewiewnym miejscu. Zbierając zrywamy po jednym, dwa listki z każdej roślinki by jej nie osłabiać. W ogrodach zbieramy cenne liście maliny i czarnej porzeczki bogate w przeciwutleniacze
Warto też zebrać:
Miętę dziką i pieprzową
Surowiec suszymy, robimy syropy, odświeżające płyny i domowe pasty do zębów. Niezastąpione ziele na niestrawność, problemy z układem pokarmowym, migreny, bezsenność i wyczerpanie nerwowe.
Zielone orzechy włoskie
W pierwszej połowie czerwca robimy nalewki na zatrucia, problemy trawienne. Zbierany na surowiec orzech musi być miękki i soczysty. Sprawdzamy wbijając dużą igłę lub wykałaczkę w owoc, po przebiciu na wylot powinien wyciekać sok. Przepisy tu
Tatarak i łopian
Kłącze tataraku zbieramy od wiosny do jesieni. W czerwcu liście do kąpieli, płukanek do włosów i podkładek do pieczenia domowego chleba. Tatarak z łopianem hamuje wypadanie włosów i je wzmacnia.
Skrzyp polny
Cenne źródło krzemionki. Poprawia stan skóry, włosów i paznokci. Okłady z parowanego skrzypu stosuje się w poważnych schorzeniach.
Z ogrodu
Antybakteryjna szałwia, uspokajająca melisa, tymianek i macierzanka, kwiat dzikiej róży, ogórecznik. Chwasty – kurdybanek, nostrzyk, podbiał, pokrzywa i jasnota. Wiele czerwcowych ziół zbieramy też w innych miesiącach: podbiał, bobrek trójlistny, korzeń żywokostu.
Magiczny kwiat paproci
Symbolem nocy nocy Świętojańskiej jest magiczny kwiat paproci. Wierzono że kwiat paproć zakwitała tylko raz – w noc przesilenia. Szczęśliwy znalazca kwiatu mógł spodziewać się szczęścia i bogactwa.
Wybitny etnograf i historyk Zygmunt Gloger opisywał zwyczaj smarowania się przez dziewczęta w noc kupały sokiem z liści paproci z gatunku nerecznicy zwanej nasięźrzałem, która w magiczny sposób miała dodawać urody. Zrywając ją panna musiała bezbłędnie wypowiedzieć zaklęcie: Nasięźrzale, nasięźrzale, rwę cię śmiale, pięcią palcy, szóstą dłonią, niech się chłopcy za mną gonią, po stodole, po oborze, dopomagaj, Panie Boże!
Podczas świętowania równonocy do ogni wrzucano zioła a na wodę wianki. Musiały znaleźć się w nich piołun, bylica i ziele świętojańskie – dziurawiec. Chętnie przeplatano je liśćmi paproci głównie nasięźrzałem i strojono kwiatami. Tych powinno być dziewięć m.in rumianek, bławatek i ruta.
Chcesz poczuć słowiańską moc? W czerwcową noc usiądź w kręgu, przytul się do brzozy, puść wianek na wodzie. Oddaj cześć Ziemi, nad którą wciąż unoszą się duchy słowiańskich przodków. tekst: Sonia Jelska
- 0share
- Udostępnij0
- Lubię to!
- Twitter0
- Skomentuj0
Odwiedź stronę autora i pamiętaj by wspierać dobre treści!
W przypadku naruszenia praw autorskich lub licencyjnych prosimy o kontakt