Zmęczona, ale szczęśliwa – tak najkrócej mogłaby teraz powiedzieć o sobie Jowita Woszczyńska, dekoratorka z bydgoskiej Cukierni Sowa, która w niedzielę (20 X) zdobyła złoty medal podczas Cake Designers World Championship 2019 w Mediolanie.
Kultura i tradycja w narodzie – taki był temat dla pokazowego tortu, który każdy z uczestniczących w mistrzostwach świata dekoratorów przygotował wcześniej, by zaprezentować efekty swej pracy w Mediolanie.

– Nad tortem pokazowym pracowałam około 5 miesięcy – mówi pani Jowita. Powstał tort, mierzący 160 cm wysokości, na którego górnym piętrze zobaczymy Fryderyka Chopina, grającego na fortepianie pod płaczącą wierzbą, a na pozostały partiach tortu m.in.: Mikołaja Kopernika obserwującego niebo czy Jacka Malczewskiego malującego obraz „Zatruta studnia” (pani Jowita wykonała nie tylko figurki, ale i reprodukcję dzieł Malczewskiego!) .

Imponujący tort bydgoszczanki zachwycił nie tylko jako całość. Jurorzy zwracali szczególną uwagę na detale. – W trakcie konkursu jurorzy pytali mnie o techniki wykonania, np. gałązek drzewa czy elementów pieczywa. To ważne, by jury czymś zaskoczyć – dodaje Jowita Woszczyńska i przyznaje, że przygotowując się do wykonania poszczególnych partii pokazowego tortu, uczyła różnych technik dekoracji.
– Zgłębienie wiedzy było koniecznością. Im więcej bowiem zastosowanych technik, tym wyższa ocena w konkursie – wyjaśnia bydgoszczanka.

Fryderyk Chopin jest jedną z postaci tortu pokazowego naszej mistrzyni świata Ezo Oneir
Należy dodać, że prócz tortu pokazowego, każdy dekorator uczestniczący w mistrzostwach świata w Mediolanie, miał także za zadanie udekorować na miejscu mniejszy tort, który będzie tematycznie nawiązywał do dzieła pokazowego.
Co jest najtrudniejsze podczas mistrzostw? Przemóc stres i opanować trzęsienie rąk. Trzeba też zmierzyć się z czasem, którego jest bardzo mało na wykonanie na miejscu dwóch tortów degustacyjnych i miniatury tortu dekoracyjnego.
Jowita Woszczyńska, mistrzyni świata 2019
Po sukcesie odniesionym w Mediolanie, nasza mistrzyni świata nie zamierza spocząć na laurach.
– Zamierzam się skupić się na dalszym rozwoju, ucząc się kolejnych technik. Moim marzeniem jest rozwinąć się w technice lukru królewskiego – miałam możliwość uczenia się od mistrzów i chciałaby to kontynuować – mówi Jowita Woszczyńska.
Bydgoszczanka zapytana przez nas, czy chciałaby swój złoty medal mistrzostw świata komuś zadedykować, odpowiada bez wahania: – Sukces dedykuję rodzinie oraz wszystkim tym osobom, które mnie wspierały.
