Zmodyfikowane ogniwo Joe’ego pobiera energię Eteru do ładowania wody

Urządzenie ładuje wodę elektrycznie i magnetycznie. Kiedy energia Eteru (Orgon) przepływa przez urządzenie, licznik Geigera wykrywa ją i reaguje.

Pierwotnie napisany 28 lipca 2002, artykuł ten został udostępniony w ograniczonym zakresie kilku osobom. Opisuje on zmodyfikowaną technologię ogniwa Joe’go, która została nazwana AquaMEGA. Vernon Roth obecnie kontynuuje jej dalsze prace.

W nocy, gdy górna obudowa jest otwarta , widać głębokie niebieskie światła wraz z  jasnymi białymi smugami od góry i od dołu w słoiku z wodą. Nie mogą być widoczne z wyjątkiem gdy jest zupełnie ciemno. To jak z science fiction. Powyższe zdjęcie daje tego wyobrażenie.

Ogniwo, które tworzy eteryczno – magnetyczną wodę „powstało” u wynalazcy we śnie sześć lat temu. Zbudowanie tego urządzenia zajęło mu trzy dni. Początkowe jego przeznaczenie miało być podobne do generatora Tesli, które ściąga energię Eteru.

Jako wynalazca poskładał różne komponenty urządzenia ale potrzebował jeszcze opornika. Będąc zaradnym człowiekiem użył do tego celu szklanki z wodą. Ku swojemu zdziwieniu, woda okazała się mieć właściwości magnetyczne i elektryczne. Nieoczekiwanie i szczęśliwym trafem wynalazł nowy rodzaj urządzenia.

Wkrótce po tym urządzenie przestało działać. Zajęło mu trzy miesiące na zrozumienie w jaki sposób ono zadziałało i dopiero wtedy udało mu się ponownie  je uruchomić.

Mało tego, urządzenie miało  swoją własną „osobowość”  . Czasami, jeśli ktoś przychodził do pomieszczenia w którym stało i miał bardzo negatywne emocje, urządzenie przestawało działać. Ludzie „wrażliwi” na „energie” doznawali niezwykłych stanów podczas pracy maszyny.

Wynalazca zrozumiał, że maszyna potrzebuje osłony, takiej która ochroni ludzi przed jądrowymi cząsteczkami (promieniowaniem), które są emitowane podczas pracy urządzenia. Przez pierwsze dwa, trzy lata  zauważył: „Ta maszyna mnie zabija i tylko woda utrzymuje mnie przy życiu.”

Jeżeli urządzenie jest wyłączone, a następnie zostaje włączone, potrzeba około pół minuty aby energia Eteru zaczęła do niego płynąć. Kiedy energia zaczyna napływać urządzenie generuje ozon. Podczas gdy energia Eteru zaczyna płynąć, licznik Geigera, który jest blisko, natychmiast pokazuje silny odczyt wyemitowanych cząsteczek alfa. Podczas tego przejścia  widać, że nie jest połączone z żadnym innym urządzeniem. Byłem bardzo zdziwiony kiedy to zobaczyłem.

Obecnie ludzie są ochraniani komorą w której pomiędzy dwiema warstwami aluminium mieści się woda. Do budowy tego ochraniacza wynalazca dostosował inkubator z uniwersyteckiego działu technicznego.

Maszyna jest w dolnej części obudowy, a butelki z wodą znajdują się w górnej jej części.

Pierwszym elementem wyposażenia urządzenia jest silnik. Użyto silnika o mocy 3 koni mechanicznych dlatego, że innych dostępnych w tym czasie nie było. Wynalazca twierdzi on, że 1/2 lub  1/3-mocy w zupełności wystarczy.

Ten pierwszy silnik obraca innym, który do tego celu został specyjalnie przystosowany i jest jednym z elementów urządzenia. Wiąże się to z rekonfiguracją magnesów i zwojów cewki, tak aby mógł wyciągać energię z Eteru.

Następne w kolejce było Joe Cell czyli ogniwo Joe’go. Do tego celu wziął akumulator z motocykla i dostosował go (jego własność) do określonych właściwości urządzenia. Większy kabel (z motocykla) doprowadzony jest i owinięty kilka razy dookoła pustego zwoja cewki. Ta „dusi” energię eteryczną tak aby nie spalić urządzenia, teraz energia zaczyna płynąć. Następnie kabel biegnie na zewnątrz do niższej komory urządzenia a następnie do komory wyższej, gdzie jest przymocowany do metalowego pręta ze stożkowym końcem, który może być podnoszony i opuszczany do pozycji od 1/4 do 1/2 cala ponad wodę, która ma być „ładowana.”

W nocy, kiedy otworzysz wyższą komorę, możesz zobaczyć głębokie niebieskie światło i jasne białe światła smug od góry i od dna butelki z wodą. Te nie mogą być widziane chyba, że jest całkiem ciemno. To jest jak fantastyka naukowa.

Wynalazca powiedział, że energia eteryczna jest bardzo powolna w porównaniu do elektrycznej, która płynie blisko prędkości światła. Sądząc z czasu uruchomienie urządzenia szacuje on, że przepływ tej energii wynosi około 2-3 metra na sekundę.

W przyszłości planuje wrócić do zastosowania przepływu niniejszej energii w sieci energetycznej. To może być tak proste jak podłączenie go do banku kondensatorów, a następnie uruchomienie przez falownik i przekonwertowanie DC (prąd stały) w AC (prąd zmienny).

Ostatecznie, poprzez płynne przejście chciał aby sieć energetyczna AC została zastąpiona przez tą bardziej przyjazdną (naturalną) formą energii, która jest w harmonii z życiem a nie jemu przeciwna, jak AC. Sieci elektroenergetyczne wysokiego napięcia w chwili obecnej faktycznie blokują naturalny przepływ energii eterycznej przez ziemię, kiedy blokada dojdzie do punktu krytycznego pozbawi ziemię zdolności do buforowania, co w konsekwencji spowoduje szereg tragicznych w skutkach katastrof.

Ponadto zaleca on aby wszystkie przewody AC były przeprowadzone przez podłogi (i wtedy do gniazdek), a nie przez ściany, jak to jest obecnie.

Mówiąc o energii elektrycznej, przedstawiciele elektrowni ,złożyli mu wizytę dwa razy, ponieważ płacił za prąd tylko 20 dolarów miesięcznie, chociaż miał sklep i garaż z ciężkim sprzętem. Sprawdzali mu licznik aby upewnić się, że działa prawidłowo.

Pewnego dnia, kiedy dalej rozwijał swoje urządzenie stało się coś niezwykłego z wyłącznikiem. Kiedy załączył urządzenie, stracił moc.  Poszedł sprawdzić skrzynkę z bezpiecznikami w domu, ale żaden z wyłączników nie był wyłączony. Potem zauważył na dole, że wyłącznik na biegunie zasilania został odłączony. Przedstawiciele elektrowni musieli przyjść i ponownie ustawić.

Nie w pełni jeszcze rozumiał co tam się dzieje .

Kiedy dotkniemy kebla idącego do maszyny to doznajemy dziwnych stanów. Ludzie nazywają to „rozmytą gąsienicą”.

Następnie powstawały nad jego domem dziwne anomalie pogodowe w postaci wirów burzowych. Stracił prawie 1/3  gontów na dachu od mikro-wybuchów piorunów w czasie burz, które koncentrowały się na jego domu.

Pewnego razu miał zestaw pudełek  do spalenia na swoim podwórku. Pojawiła się jedna z tych burz a następnego dnia rano pudełka ustawione były w okręgu wokół jego domu.

Innym razem, jego przyjaciel zmywał naczynia w zlewozmywaku, około 20 metrów od urządzenia. Gdy urządzenie przełączało się na jeden z jej cykli zmienił swoje położenie, nie stał przed umywalką, ale stał gdzieś w innym miejscu(polu). Widział domy i ludzi chodzących w oddali. Następnie urządzenie przełączało się w kolejny cykl po którym od razu wrócił spowrotem pod zlew. Mam wrażenie, że ona go nie przenosiła przez przestrzeń ale przez jakąś czasoprzestrzeń.

Żyjemy w zdumiewających i niesamowitych czasach.