KIM JEST ENERGIA OBFITOŚCI?

Zatrzymaj się przez chwilę i zobacz to oczami swojej wyobraźni….

Dowiadujesz się, że wkrótce odwiedzi Cię ktoś długo wyczekiwany, ktoś, za kim tęsknisz i o kim rozmyślasz praktycznie codziennie. Ktoś niezwykły, z kim czujesz się bardzo dobrze i swobodnie. Kto daje Ci to wspaniałe karmiące odczucie beztroski, przepływu i przyjemności.

Zobacz, jak z troską i radością przygotowujesz swój dom na przybycie tego kogoś.

Zaczynasz od sprzątania: myjesz podłogi, okna, ścierasz kurze, może nawet przestawiasz coś w domu, bo natchnienie Cię dopadło. Masz w sobie mnóstwo sił, bo prowadzi Cię energia ekscytacji zbliżającym się spotkaniem.

Przypominasz sobie, co ten ktoś lubi i przygotowujesz mu jego ulubione danie. Przystrajasz stół, zapalasz świece. Włączasz nastrojową muzykę, bo zależy Ci, żebyście czuli się dobrze i swobodnie.

Rozmyślasz, o czym będziecie rozmawiać, wspominasz wspólne chwile, uśmiechasz się do nich.

Wszystko to sprawia, że w Twoim domu, ale też w Tobie tworzy się specjalna atmosfera. Atmosfera akceptacji, miłości, uznania.

I wreszcie nadchodzi chwila spotkania: ciepłe powitanie w drzwiach, kilka dobrych, łagodnych słów, przytulenie, uścisk dłoni.

Przechodzicie do salonu: wszystko jest piękne, wymuskane, czuć energię miłości we wszystkim, co przygotowane na wizytę tego kogoś. Kogoś niezwykłego.

W jaki sposób tak przywitana i traktowana z taką czułością osoba będzie się zachowywać? Jak będzie się czuła? Czy się otworzy? Czy jest szansa, że nawiążecie pełną wzajemnego szacunku i wsparcia relację?

A gdybym Ci powiedziała, że energia dostatku i obfitości finansowej jest jak taka wyjątkowa osoba?

I że to, w jaki sposób ją traktujesz, myślisz o niej i przygotowujesz się na jej przyjście – będzie warunkowało Wasze relacje?

Że gdy próbujesz na nią naciskać, złorzeczysz, kiedy nie zachowuje się tak, jak ty tego chcesz, wyrażasz się o niej źle, nazywając ją „forsą, mamoną i szmalem”, nie szanujesz jej czasu, nie znasz jej natury – nie wiesz, co lubi i co ją otwiera – ona nie będzie chciała mieć z Tobą nic do czynienia? Zamknie się w sobie i skurczy, jak kobieta, która jest tłamszona i znieważana.

Mało kto zdaje sobie z tego sprawę.

Dlatego tak niewiele ludzi ma w sobie poczucie dostatku i obfitości, nawet ci, którzy teoretycznie mają dużo na koncie. Ale liczba zer, a wewnętrzny stan przepływu to dwie różne sprawy. Energia dostatku, traktowana z szacunkiem, przyniesie swoje owoce.

Traktowana źle – nawet, jeśli je przyniesie, będą zgniłe w środku.

A gdybym do tego dodała, że Twoja relacja z energią obfitości finansowej w ogromnej mierze zależy od tego, jakie miejsce w strukturze swojego rodu zajmujesz i od tego, jak szanowali pieniądze Twoi przodkowie i czego w związku z nimi doświadczyli?

To już w ogóle wydaje się czarną magią. Choć te zależności są tak oczywiste (kiedy już zna się prawa rodowe), wciąż zbyt mało z nas je rozumie.

Anna Ewa Wrzesińska